Cześć dziewczyny!
Jestem typem człowieka, który nie cierpi systematyczność i wolałby robić coś raz a porządnie. Jednak jeśli chodzi o pielęgnacje skóry oraz ciała wiem, że tak się nie da (tu ubolewam :D). Aby posiadać piękną, zdrową i oczyszczoną cerę, oprócz super drogich kremów czy olejków, potrzeba systematycznie stosować peeling. Ile to ja już opakowań wyrzucałam do śmieci bo były po terminie, a w środku jeszcze pół zawartości... Jak już sobie o nich przypominałam raz w miesiącu to było dobrze. Tym razem postanowiłam, że będzie inaczej! Zależało mi na takim, który nie będzie typowo do skóry trądzikowej, ponieważ już wystarczająco mam wysuszoną skórę. Poszukałam, poszperałam i znalazłam ciekawy peeling.
Jaki to był i czy u mnie się sprawdził?