W wielkim skrócie...

Dominika miała być lekarką, chciała architektem, będzie... w najlepszym wypadku "bizneswoman". A kim naprawdę chciała być? Codziennie kimś innym!
 Uwielbiam koty i wszystko co z nimi związane, jednak czasami sama stwierdzam, że podchodzi to już pod obsesję! W końcu kto normalny ma np. wbudowany w sobie "kocidetektor"? Kocham podróżować, ciągle jeść (... a potem płakać na macie) co łączy się z  gotowaniem i wymyślaniem nowych dań, o dziwo zjadliwych! :D Obecnie studiuję we Wrocławiu, ale mój dom stoi w Zielonej Górze. Od jakiegoś czasu interesuję się również blogami, zdrową przez co zazwyczaj drogą żywnością, ćwiczeniami fizycznymi i naturalnymi zastosowaniami w kosmetyce. Jestem szczera co w dzisiejszych czasach ludzie nazywają "wredną", oraz szybko "prześwietlam" ludzi.Na koniec najważniejsze! Jak na kotomaniaczkę przystało mam ogromnego, wrednego, nienawidzącego cały świat kota... Rysiaczka i inne futrzaki :) 

Enjoy! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję wszystkim za każde słowo,
Jeśli zaobserwowałaś mnie, napisz mi o tym. Odwdzięczę się tym samym ;)